Prezydent Kielc Wojciech Lubawski i przewodniczący Rady Miasta Tomasz Bogucki złożyli w południe, w imieniu mieszkańców miasta, kwiaty przy tablicy upamiętniającej żydowskie ofiary pogromu z 1946 roku.
Wojciech Lubawski stwierdził, że ten dzień zawsze będzie ważną datą w historii miasta i wciąż trzeba podejmować działania kultywujące pamięć o zabitych mieszkańcach. „Ci, którzy tu zginęli zasługują na nasz szacunek, ale ważne jest też ostrzeganie, że coś podobnego może wydarzyć się w każdym miejscu na świecie i o każdej porze. Ludzie zabijają ludzi i to jest przerażające”- powiedział prezydent.
Jak co roku, w uroczystościach rocznicowych przy ulicy Planty wzięła także udział delegacja świętokrzyskiej Solidarności. Na jej czele stanął Mieczysław Gójski- wiceprzewodniczący Zarządu Regionu. W jego opinii, wydarzenia z 1946 roku były prowokacją Urzędu Bezpieczeństwa. „Wszystko wskazuje na to, że to była prowokacja, przeprowadzona zgodnie z wcześniejszym scenariuszem, a mieszkańcy Kielc zostali bezwzględnie wykorzystani do tej tragedii”.
Kolejna część rocznicowych uroczystości zaplanowana została na popołudnie. Po 16.15 we wnętrzu kamienicy przy ulicy Planty, gdzie doszło do tragicznych wydarzeń wymierzonych w ludność żydowską wręczone zostaną wyróżnienia Femina Bona i Vir Bonus przyznawane osobom, które swą działalnością i postawą życiową przyczyniły się do upowszechniania postaw otwartości i poszanowania osób innej rasy, kultury, religii czy narodu oraz przeciwdziałania wszelkim formom antysemityzmu, ksenofobii i rasizmu. Uroczystości zakończy projekcja filmu produkcji pt. „Ucieczka”.