Na torze w Miedzianej Górze odbywają się XXXIV „Caravaningowe świętojanki”, ogólnopolska impreza organizowana wspólnie przez Automobilklub Kielecki i Koło Caravaningu „Jaga”.
Poza biwakowaniem miłośnicy przyczep kempingowych i camperów próbowali swoich sił w tak zwanym teście Stewarta, czyli w jeździe samochodem z talerzem zamocowanym na masce auta i umieszczoną w nim piłeczką. Uczestnicy zlotu brali też udział w wyścigach gokartów i jeździe „w ciemno” – kierowca miał zasłonięte oczy i poruszał się po trasie tylko dzięki wskazówkom pilota.
W „Caravaningowych świętojankach” bierze udział około 80 osób z całej Polski. Wszyscy przyznają, że podróżowanie z przyczepą kempingową to sposób na tanie wakacje, bo wydatek na zakup przyczepy jest jednorazowy, a oszczędności są odczuwane każdego roku.
„Obcujemy z przyrodą, użytkowanie miejsca na kempingu jest tańsze niż hotel, a nasze przyczepy równie komfortowe. Tutaj mamy wszystko swoje – pościel, wyposażenie. Nie znam osoby, która by sprzedała przyczepę i wróciła pod namiot czy do pokoju w pensjonacie”, powiedział Czesław Jamróz, komandor zlotu.
Zlot zakończy się w niedzielę, 29 czerwca wręczenie nagród w konkurencjach sprawnościowych. Część załóg biorących udział w zlocie już zapowiedziała, że zostanie na polu kempingowym w Miedzianej Górze po zakończeniu imprezy.