Jeszcze przez tydzień, mieszkańcy gminy Opatów, korzystający z wody, pochodzącej z ujęcia w Kobylanach nie będą mogli używać jej do celów spożywczych. Badania Sanepidu wykazały, że w wodociągu przekroczone jest stężenie manganu.
Prezes opatowskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej- Krzysztof Gajewski przypomina, że analizy prowadzone w ubiegłym tygodniu wykazały, że z powodu przestarzałej instalacji, woda ze studni głębinowej zawiera zbyt dużo żelaza, manganu i amoniaku. W sześciu sołectwach wprowadzono zakaz jej używania do celów spożywczych. Wodociągi rozpoczęły płukanie całej instalacji.
Zdaniem burmistrza Opatowa- Andrzeja Chanieckiego, powodem pojawienia się zanieczyszczeń może być zwiększony pobór wody do oprysków. Sytuacja poprawi się, kiedy rolnicy przestaną czerpać wodę z hydrantów, a przez to ciśnienie w sieci wodociągowej unormuje się.
Specjaliści są zgodni, tylko modernizacja ujęcia i zmiana technologii oczyszczania wody pozwolą na wyeliminowanie zagrożeń. Inwestycja, polegająca na wymianie 7 km żeliwnego wodociągu oraz przebudowie stacji uzdatniania wody w Kobylanach ma się zacząć późnym latem.