Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych odzyskają pieniądze za materiały dostarczone na budowę autostrady A2. Będzie to możliwe, ponieważ senat przyjął nowelizację specustawy drogowej z 2012 roku. Dzięki niej pieniądze będą mogły odzyskać nie tylko duże przedsiębiorstwa, ale także małe i średnie firmy. Zmianę przepisów w tej sprawie wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Postawiony w stan likwidacji KKSM liczy na 60 milionów złotych. Zarząd spółki zwrócił się z wnioskiem o wypłatę zaległych należności do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wiceprezes firmy, Maksymilian Kostrzewa powiedział nam, że odzyskanie pieniędzy ma ogromne znaczenie dla przyszłości przedsiębiorstwa. 23 lipca odbędzie się zgromadzenie wierzycieli. Mają oni zdecydować o przyjęciu, lub odrzuceniu układu, który określa sposób spłaty zadłużenia przez kopalnie. Odzyskując ponad 60 mln zł, spółka może wzmocnić kapitał obrotowy, co byłoby korzystne w kontekście pozyskiwania kontraktów na dostawę kruszyw, albo przyspieszyłoby spłatę ewentualnego układu z wierzycielami.
Nowelizacja ustawy, dzięki której zadłużone na prawie 200 mln zł Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych mogą odzyskać pieniądze, ma wejść w życie po podpisaniu jej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Pieniądze na spłatę należności podwykonawców mają zostać wyasygnowane z Krajowego Funduszu Drogowego.
Zatrudniająca ponad 300 osób, spółka KKSM została sprywatyzowana w 2011 roku. 85 procent akcji nabyła spółka Dolnośląskie Surowce Skalne, która także została postawiona w stan upadłości.