Uniewinnienie od zarzutu gwałtu na pacjentce, złagodzenie kary pozbawienia wolności z czterech na dwa i pół roku, oraz złagodzenie zakazu wykonywania zawodu do lat trzech – to postanowienie sądu w Kielcach w procesie apelacyjnym urologa Sławomira G.
Po raz pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w marcu ubiegłego roku, lekarz został uznany za winnego siedmiu z 17 zarzutów. Wymierzono mu karę łączną 4 lat pozbawienia wolności. Oskarżony otrzymał także czteroletni zakaz wykonywania zawodu i zakaz zbliżania się do jednej z pokrzywdzonych, ten ostatni uchylono. Zarzuty prokuratury rejonowej w Busku Zdroju dotyczyły m. in. gwałtu i usiłowania gwałtu, molestowania oraz przyjmowania korzyści majątkowych.
W uzasadnieniu złagodzonego wyroku, sąd w Kielcach wskazał na niewystarczający materiał dowodowy w sprawie oraz na niespójne zeznania jednej z pokrzywdzonych. Orzeczenie wygłosił przewodniczący składu, sędzia Adam Kabziński.
Obecnie oskarżony przebywa na wolności, w najbliższym czasie zostanie wezwany do stawienia się w wybranym przez sąd zakładzie karnym. W trakcie procesu Sławomir G. przesiedział w areszcie dziewięć miesięcy, które zostaną mu zaliczone na poczet kary.
W sądzie, wyroku w imieniu oskarżonego wysłuchał jego obrońca mecenas Dominik Kopeć. Adwokat jest zadowolony ze złagodzenia kary, mimo, że zarówno on jak i jego klient wnioskowali o całkowite uniewinnienie.
Mecenas Kopeć poinformował także, że po rozmowie z klientem zdecyduje, czy wystąpi do Sądu Najwyższego o kasację wyroku. Według obrońcy Sławomir G. obecnie pracuje w zawodzie, prawdopodobnie w jednej z prywatnych klinik urologicznych w Łodzi.
Od momentu ogłoszenia wyroku lekarza obowiązuje zakaz wykonywania zawodu przez najbliższe trzy lata.