Proces przeciwko właścicielowi domu weselnego w Podzamczu Piekoszowskim rozpoczął się ponownie w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych narzekają na uciążliwość prowadzonej tam działalności. Skarżą się na głośną muzykę, hałasujących gości i nadmierny ruch samochodów na osiedlowej drodze.
Warunkiem uruchomienia działalności restauracyjnej jest umożliwienie dojazdu bezpośrednio z drogi głównej z ominięciem osiedla, czytamy w piśmie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Kielcach. Ten warunek nie został spełniony. W związku z tym, mieszkańcy twierdzą, że obiekt nie jest użytkowany zgodnie z wydanym pozwoleniem. Według dokumentów miał tam być hotel i restauracja.
Przed sądem, wyjaśnienia składał właściciel lokalu. Zapewniał, że obiekt został wybudowany zgodnie z dokumentacją. Jego zdaniem, zamontowano bardziej szczelne okna i grubsze ocieplenie, niż w projekcie. Dodatkowo sale bankietowe wyposażone są w klimatyzacje, więc nierozsądnym byłoby otwieranie okien, jak twierdzą mieszkańcy.
Właściciel lokalu, odmówił naszemu reporterowi komentowania sprawy, ze względu na nadmiar emocji. Zapowiedział, że chętnie porozmawia z przedstawicielem Radia Kielce, podczas jednej z imprez, w miejscu prowadzenia działalności, tak żeby można było przekonać się, czy oskarżenia mieszkańców są zasadne.