Jego wizyta potrwa 27 godzin. Amerykański prezydent Barack Obama rozpoczął wizytę w Warszawie. To jego druga podróż do Polski, odkąd został prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Tym razem powodem wizyty są obchody 25-lecia polskiej wolności, ale także kryzys na Ukrainie. Barack Obama weźmie udział w jutrzejszych warszawskich uroczystościach rocznicy obalenia komunizmu i spotka się z władzami Polski i z prezydentem-elektem Ukrainy Petro Poroszenko.
Na Baracka Obamę na warszawskim lotnisku czekał nie tylko polski prezydent Bronisław Komorowski, ale także amerykańscy żołnierze, stacjonujący w Polsce. Prezydent Komorowski dziękował Obamie za braterstwo broni, które jak mówił, trwa już od XVIII wieku. Za plecami obu prezydentów widać było amerykańskie myśliwce F-16. „F można tłumaczyć jako fighter ale także jako freedom, Panie Prezydencie. Jestem przekonany, że to świetnie pasuje do 25. rocznicy odzyskania przez Polskę wolności“ – mówił Bronisław Komorowski.
Barack Obama, mówił po angielsku, ale i po polsku. „Dzień dobry. Good morning everybody“ – zaczął. Amerykański prezydent podkreślał, że zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo Polski i Europy jest „święte“ i przypomniał, że niedawny przylot do Polski amerykańskich lotników to spełnienie wcześniejszych obietnic. „Together, forever. Na zawsze razem“ – zakończył.
Po spotkaniu na lotnisku obaj prezydenci pojechali do Belwederu. Wizyta amerykańskiego prezydenta w Polsce potrwa nieco ponad dobę. Jutro o 13.00 Barack Obama ma odlecieć do Brukseli na zaplanowany tam szczyt grupy G-7.