Poziom Wisły w Sandomierzu obniżył się poniżej stanu alarmowego. Sytuacja jest stabilna. Fala kulminacyjna przyszła w nocy z niedzieli na poniedziałek i osiągnęła 763 cm. Utrzymywała się przez 2 doby. Na jej nadejście przygotowywano się przez kilka dni. Ściągnięte były dodatkowe siły wojska, strażaków i policji- w sumie ponad tysiąc osób, do tego sprzęt ciężki i 3 śmigłowce do ciągłej dyspozycji.
To wszystko miało poważne znaczenie dla bezpiecznego przeprowadzenia fali kulminacyjnej- powiedział nadbrygadier Marek Kowalski, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, który dowodził akcją w województwach: świętokrzyskim i podkarpackim. Dodał, że nikogo nie trzeba było dodatkowo mobilizować do działania, a współpraca służb mundurowych, administracji i specjalistów od gospodarki wodnej była na najwyższym poziomie. Także mieszkańcy przyznają, że tym razem przygotowania do przyjęcia wysokiej wody były zdecydowanie lepsze, niż 4 lata temu.
W powiecie sandomierskim wciąż obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, ze względu na wysoki stan Wisły w Zawichoście. Woda przekracza tam nadal stan alarmowy. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana.