Przez Sandomierz przechodzi fala kulminacyjna na Wiśle. Na razie nie ma sygnałów o przesiąkach i podtopieniach.
Fala kulminacyjna dotarła do Sandomierza nocą zgodnie z prognozami. Jest długa i płaska, ale niższa niż przewidywano jeszcze dobę temu. W nocy Wisła przybierała 5 cm na godzinę, ale to zaczęło ustawać. W Sandomierzu sytuacja jest spokojna, natomiast nieduże przesiąki są na tzw. kanale Ożarów, małym dopływie Wisły w Zawichoście. Pracują tam strażacy i wojsko przy uszczelnianiu wału workami z piachem , skierowano również dwie pompy. Nie ma zagrożenia dla ludzi, ponieważ w sąsiedztwie są głównie nieużytki i łąki.
W Sandomierzu na wale w Koćmierzowie, odbudowanym po ostatniej powodzi cały czas monitorują sytuację strażacy, wojsko i policja. Wzmożone patrole są także na wałach w gminie Samborzec i Dwikozy.
Tymczasem w Sulejowie w gminie Tarłów doszło do przelania się wody przez wał, zalanych zostało 60 hektarów pola i jedno gospodarstwo.