200 milionów złotych ma kosztować kolejna duża inwestycja drogowa w Kielcach. To poszerzenie do dwóch pasów ulicy Wapiennikowej, Husarskiej i Pakosz oraz budowa olbrzymiego ronda u zbiegu ulic Pakosz, Armii Krajowej i Krakowskiej. Nowa ulica będzie pełniła rolę wewnętrznej obwodnicy miasta, dzięki której kierowcy jadący ze strony Buska będą mogli szybko dotrzeć do ulicy Krakowskiej i wyjazdu z miasta.
Pierwotnie zakładano, że nowa trasa będzie przedłużeniem ulicy Jagiellońskiej. Miała przeciąć Krakowską i przez dzielnicę Pakosz prowadzić do ulicy Wapiennikowej. Po protestach mieszkańców zrezygnowano jednak z takiego rozwiązania.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło mówi, że obecnie trwają prace nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym inwestycji. Gdy tylko dokument będzie gotowy, MZD złoży wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Nastąpi to prawdopodobnie w drugiej połowie tego roku.
Dodaje, że realizacja inwestycji, którą rozmachem można porównać z budową węzła Żelazna, będzie możliwa tylko w przypadku, gdy uda się na nią uzyskać unijne dofinansowanie. Prace rozpoczną się najwcześniej za kilka lat, a zakończą po 2020 roku.
Drogowcy będą musieli skorzystać z tak zwanej specustawy, która pozwoli przejąć za odszkodowaniem nieruchomości, jakie trzeba będzie wyburzyć, aby zbudować drogę.