Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zawiadomienia o nieprawidłowościach w klubie Korona S.A. skierowanych przez prezydenta Kielc i klub radnych Platformy Obywatelskiej. Dotyczyły one nadużycia uprawnień przez byłego prezesa klubu Tomasza Chojnowskiego przy podpisanych umowach i tym samym działania na szkodę spółki.
Jak nam powiedział rzecznik prokuratury Rafał Orłowski – podczas dochodzenia ustalono, że prezes miał prawo do podpisania umowy sponsorskiej i na dostarczanie sprzętu sportowego i nie wystąpiła w tym przypadku znaczna szkoda finansowa, bowiem umowa opiewała na 150 tysięcy złotych, natomiast znaczne szkody są liczone od kwoty 200 tysięcy złotych.
Z kolei zdaniem prokuratury Tomasz Chojnowski przekroczył uprawnienia podpisując samodzielnie umowy z zawodnikami: Michałem Janotą, Pawłem Sobolewskim i Zbigniewem Małkowskim – bowiem przy kontraktach powyżej 200 tysięcy złotych powinien uzyskać zgodę Rady Nadzorczej. Jak jednak dodał rzecznik w tym przypadku nie powstała szkoda majątkowa, bowiem piłkarzom nie wypłacono pieniędzy z tego tytułu.
Prokuratura nie podejmie także śledztwa w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w działaniu Rady Nadzorczej spółki czy Prezydenta miasta w związku z podpisanymi przez Tomasza Chojnowskiego umowami. Jak stwierdził prokurator nie uczestniczyli oni w procesie podejmowania decyzji i nie wiedzieli o kontraktach. To obowiązkiem prezesa było powiadomienie Rady Nadzorczej o podejmowanych działaniach, czego nie dopełnił.
Strony składające zawiadomienie mogą teraz złożyć zażalenie na decyzję prokuratury.
Nie wykluczone, że sprawą Korony zainteresuje się Najwyższa Izba Kontroli. Wniosek o podjęcie działań złożyła w NIK Komisja Rewizyjna Rady Miasta w Kielcach.