Europosłanka Joanna Senyszyn, mimo składanych kilkakrotnie deklaracji o usunięciu plakatu, nadal reklamuje się billboardem, ustawionym obok cmentarza przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach. Wizerunek kandydatki jest podpisany hasłem „Wasz głos w parlamencie europejskim”. Odwiedzający nekropolię są zniesmaczeni plakatem wyborczym. Podkreślają, że to niestosowne miejsce do umieszczania takich materiałów.
Ponad dwa tygodnie temu, profesor Senyszyn przyznała na naszej antenie, że miejsce jest niefortunne, a laweta z billboardem zostanie przestawiona. Kilka dni później, to samo zapowiedziała szefowa jej biura w Kielcach. Tym razem, posłanka tłumaczy, że umowa z firmą reklamową już wygasła, a plakat zniknie dopiero wtedy, gdy ktoś następny wykupi tę powierzchnię. Dodaje, że zwróciła uwagą firmie, iż nie życzy sobie tego typu reklamy. Przyznaje, że plakat nie przysparza jej popularności, jest pomalowany i szpeci jej wizerunek.
Tymczasem, z drugiej strony tablicy pojawił się plakat Andrzeja Szejny – również kandydata SLD na europosła. Wiceszef kampanii wybiorczej Sojuszu Marcin Chłodnicki twierdzi, że niefortunna lokalizacja wynika z centralnego sposobu zamawiania reklam przez sztab w Warszawie. Zapewnia jednocześnie, że podjął starania, żeby reklamę przestawić, ma to nastąpić jeszcze dzisiaj.