Kawalerowie z Iwanisk, jak co roku oznajmiali od północy biciem w bęben nadejście Wielkanocy. Młodzi mężczyźni uderzali w obity skórą taraban w kościele pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. „Zwyczaj ma nie tylko religijne znaczenie” – powiedział Radiu Kielce jeden z bębniących, Robert Pietrzyk.
Tarabaniarze odwiedzają wszystkie panny w Iwaniskach do godziny 6.00 rano, budząc je, żeby nie spóźniły się na rezurekcję. W tym samym czasie miejscowi strażacy w galowych mundurach sprawują wartę przy symbolicznym grobie Zmartwychwstałego Chrystusa.