Mieszkańcy Koprzywnicy przywitali nadejście Wielkanocy w tradycyjnej procesji z udziałem bziukarzy – strażaków wydmuchujących słupy ognia. Zgromadzeni w kościele Matki Bożej Różańcowej, jako pierwsi w regionie rozpoczęli mszę rezurekcyjną już wczoraj wieczorem.
Ponaddwugodzinne nabożeństwo połączone było z liturgią Wielkiej Soboty. Tuż po nim wokół kościoła przy biciu dzwonów i wystrzałach z armat przeszła procesja z udziałem orkiestry dętej.
Od 15 lat w uroczystościach w Koprzywnicy biorą udział członkowie Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Jej kasztelan, Karol Bury powiedział, że wystrzały armatnie mają zwiastować wszystkim zmartwychwstanie Chrystusa
Tradycja odprawianej w Wielką Sobotę procesji rezurekcyjnej ma już w Koprzywnicy ponad sto lat. Proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej ks. Marek Dzióba przyznaje, że jej korzenie nie są dobrze znane, ale w wyjątkowo widowiskowy sposób uczestnicy nabożeństwa świętują przy słupach ognia początek Zmartwychwstania.