W pierwszym meczu o prawo gry o 5. miejsce w Plus Lidze Effector Kielce przegrał z Indykpolem AZS Olsztyn 0:3 (23:25, 22:25, 26:28). – Gra obydwu zespołów pozostawiała sporo do życzenia, ale zwycięstwo olsztynian było w pełni zasłużone – podsumował trener kielczan Dariusz Daszkiewicz.
– Nie przypuszczałem, że Olsztyn tak zepsuje mi urodziny. Wierzyłem w wygraną, a po porażce zupełnie nie mam ochoty świętować – stwierdził obchodzący 20 urodziny środkowy bloku Effectora Kielce Mateusz Bieniek.
Drugie spotkanie rozegrane zostanie w Olsztynie w sobotę 12. kwietnia. Ewentualny trzeci mecz odbędzie się dzień później.