Rolnicy z naszego regionu odczuwają skutki konfliktu rosyjsko – ukraińskiego. Ich zdaniem, gospodarka płaci cenę za zaangażowanie Polski w ten spór. Według prezesa Świętokrzyskiej Izby Rolniczej Ryszarda Ciźli, niektóre gospodarstwa mogą tego załamania nie przetrzymać i grozi im bankructwo.
Najbardziej stratni są producenci trzody chlewnej. „Są ogromne trudności ze sprzedażą wieprzowiny do Rosji, Białorusi i wielu innych krajów. Drastycznie spadła cena żywca, wynosi teraz od 3, do 3,5 złotego za kg, podczas gdy opłacalność produkcji zapewnia cena ok. 5 złotych za kilogram.
O negatywnych skutkach napiętej sytuacji na wschodzie mówią również sadownicy. Jak powiedział nam jeden z producentów z gminy Obrazów, eksport do tych krajów został całkowicie wstrzymany, ponadto bardzo spadła cena jabłek. Optymalna wartość o tej porze roku, to ok. 2 zł za kg, podczas gdy owoce są sprzedawane w cenie od 1, do 1,20 za kg.
Adam Fura – dyrektor oddziału Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Sandomierzu uważa, że problemy z eksportem jabłek do Rosji i Ukrainy wynikają ze spadku wartości hrywny i rubla. Dewaluacja tych walut jest tak duża, że import przestał się opłacać .