Sejmik Województwa Świętokrzyskiego nie zajął dziś stanowiska w sprawie możliwości powstania w Skarżysku Kamiennej regionalnej instalacji przetwarzania odpadów komunalnych. Z takim postulatem wystąpili właściciele i pracownicy działającego w mieście nad Kamienną Przedsiębiorstwa Wywozu Nieczystości Stałych „Almax”.
Dotychczasowa strategia województwa przewidywała podział na 6 regionów i działalność w nich, wytypowanych instalacji, które mają odbierać śmieci i je przetwarzać.
Dla północy regionu taki zakład był przewidziany w Końskich. W tej sytuacji przedsiębiorstwo w Skarżysku straciłoby rację bytu, co w konsekwencji oznaczałoby zwolnienie 100 osób. Dziś pracownicy przybyli na sesję z transparentami domagając się utworzenia zakładu utylizacji odpadów w Skarżysku. Ostatecznie Sejmik nie głosował w tej sprawie.
Członek Zarządu Piotr Żołądek powiedział, że radni przed ostateczną decyzją chcą obejrzeć sortownię i sprawdzić jej możliwości.
Kierownik zakładu w Skarżysku Andrzej Wojnowski zapowiedział w imieniu załogi dalsze kroki w celu utrzymania przedsiębiorstwa i miejsc pracy.
Sejmik podjął natomiast inną decyzję dotyczącą gospodarki odpadami – nie wyrażając zgody na działalność instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych w Sędziszowie. Dotychczasowa strategia przewidywała istnienie tylko jednego takiego zakładu w tym regionie we Włoszczowie.