W oknach polskich domów i instytucji zapłonęły świece – symbole solidarności z narodem ukraińskim. O ten gest apelował premier Donald Tusk, przypominając, że po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, łańcuchem światła połączył się z naszym, pragnącym wolności krajem, cały świat.
Świece – na znak solidarności – płoną również w oknach kielczan i mieszkańców innych świętokrzyskich miast. Płomień rozświetla także okna naszej rozgłośni.
– Dawno temu, 31 stycznia 1982 roku na taki gest zdobyli się przywódcy całego wolnego świata i miliony ludzi także w Polsce – mówił w apelu do Polaków premier Donald Tusk. – Pamiętam dokładnie, jakie to było mocne wsparcie dla tych, którzy byli wówczas bici, uwięzieni czy represjonowani. Wydaje się, że to może mieć symboliczne znaczenie dla tych, którzy dzisiaj czują się osamotnieni – powiedział premier Tusk.
– Płomienie świec mają także symbolizować ofiary krwi, złożone przez demonstrantów na kijowskim Majdanie. O 20.00 świece zapłonęły w oknach Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu, i w oknach Belwederu. Światło dla Ukrainy zapaliło się również w oknach kancelarii premiera. Łańcuch solidarności połączył Polaków i Ukraińców.