Premier zapowiedział, że od 1 września 2014 roku pierwszoklasiści otrzymają darmowy podręcznik. Rząd będzie się starał także, by od 2015 roku z bezpłatnych podręczników korzystali także drugo i trzecioklasiści.
Ma to ograniczyć, jak się wyraził Donald Tusk ,”patologie na rynku podręczników” i „wymuszanie pieniędzy od polskiej rodziny”. Książki dla pierwszych klas przygotowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej mają kosztować 10 mln złotych.
Świętokrzyski Kurator Oświaty Małgorzata Muzoł stwierdziła na naszej antenie, że pomysł darmowych książek jest bardzo dobry, bo zmniejszy koszty związane z edukacją dzieci. Jednocześnie uważa że, darmowe podręczniki powinny otrzymać rodziny faktycznie potrzebujące pomocy, a nie wszyscy, także dobrze sytuowani.
Ponadto, że względu na to, że książki mają być przekazywane z klasy do klasy przez trzy lata, ma nadzieję, że zostaną wyprodukowane w taki sposób, by zagwarantować ich trwałość.
Zdaniem Małgorzaty Muzoł na razie nie wiadomo, jak w kontekście zapowiedzi Ministerstwa o darmowych podręcznikach dla wszystkich uczniów szkół podstawowych i gimnazjów traktować wprowadzone w wielu placówkach e- podręczniki mające być alternatywą dla papierowych wydawnictw.
Rząd zapowiada także dofinansowanie do zakupu innych materiałów szkolnych. np. ćwiczeniówek, czy książek do nauki języków obcych.