Jak ograniczyć rosnące bezrobocie w naszym regionie – na to pytanie starali się odpowiedzieć goście Studia Politycznego Radia Kielce. Dwa dni temu minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że sejmowa podkomisja zakończyła prace nad nowelizacją ustawy o promocji zatrudnienia. Wprowadza ona m.in. zmiany w funkcjonowaniu urzędów pracy i nowe możliwości aktywizacji bezrobotnych. Chodzi przede wszystkim o ludzi młodych i po 50 roku życia.
Dzięki zmianom będzie można premiować powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy, za aktywność w znajdowaniu zatrudnienia bezrobotnym, ale też wprowadzić nowe instrumenty ich aktywizacji. Są to m.in. bony stażowe, zatrudnieniowe i migracyjne, czy oferta niższych kosztów pracy, za zatrudnienie rodziców wracających po przerwie związanej z urodzeniem i wychowaniem dzieci.
Poseł Platformy Obywatelskiej Renata Janik podkreśla, że przyczyn bezrobocia jest kilka, min: likwidacje zakładów pracy ale też niedostosowanie kwalifikacji do potrzeb pracodawców. Dodała, że nowa ustawa wprowadza też tak zwane profilowanie bezrobotnych, bowiem oczekują oni na różne wsparcie. „Niektórzy potrzebują nowych kwalifikacji, inni szkoleń a są też tacy, którzy pracy nie chcą podjąć” – podkreśla Renata Janik.
Poseł PiS Maria Zuba powiedziała natomiast, że same zmiany w ustawach nie rozwiążą problemu. Jej zdaniem muszą na ten cel zostać przeznaczone większe fundusze.
Szefowa Twojego Ruchu w regionie Małgorzata Marenin jest zadowolona, że zgodnie z nową ustawą pracownicy Urzędów Pracy będą rozliczani z efektów swoich działań. Ich wynagrodzenie będzie uzależnione od tego ilu osobom pomogli znaleźć pracę. Zwraca jednocześnie uwagę, że na wysoki poziom bezrobocia miało wpływ likwidowanie szkół zawodowych.
Poseł PSL Mirosław Pawlak podkreśla, że walka z bezrobociem to długotrwały proces. Jak dodaje, oprócz dobrych przepisów i regulacji prawnych konieczny jest także wzrost gospodarczy. Henryk Milcarz z SLD zwraca uwagę, że do i tak dużej liczby bezrobotnych należy dodać jeszcze prawie 2 miliony osób, które wyjechały z kraju w poszukiwaniu zatrudnienia. Miejsca pracy powinny być tworzone u nas, a państwo powinno to umożliwić – stwierdził polityk.
Pełnomocnik Solidarnej Polski w Kielcach Grzegorz Banaś powiedział, że nasz region, oprócz wysokiego bezrobocia ma także inny problem – jedną z najniższych płac. U nas wynosi ona średnio nieco ponad 3 tysiące złotych, natomiast w sąsiednich województwach jest to o kilkaset złotych więcej. To pokazuje, że nie mamy miejsc pracy, a te które istnieją są nisko płatne – stwierdził Grzegorz Banaś. Jego zdaniem to skazuje nas – jak powiedział „na długotrwałą degradację”.
Na koniec 2013 roku stopa bezrobocia w województwie świętokrzyskim wyniosła 16 i pół procent. Pracy nie miało 90 tysięcy 124 osoby.