Służby prawne kieleckiego ratusza sprawdzają, czy radny SLD – Stanisław Rupniewski nie łamie ustawy o samorządzie gminnym i czy nie powinien złożyć mandatu – dowiedziało się Radio Kielce. Wątpliwości budzi to, czy kierowana przez niego spółka Supon, w której ma też udziały, nie prowadzi działalności gospodarczej w oparciu o majątek gminy. Zajmujące się ochroną przeciwpożarową przedsiębiorstwo serwisuje gaśnice i sprzęt przeciwpożarowy w 22 jednostkach komunalnych w Kielcach.
Tymczasem, ustawa mówi, że radny nie może prowadzić działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy, w której sprawuje mandat. Jeśli prowadził ją przed zajęciem miejsca w Radzie Miasta, w ciągu trzech miesięcy powinien zakończyć działalność. Nie zastosowanie się do tego zapisu stanowi podstawę do wygaśnięcia mandatu radnego. Prezydent Kielc Wojciech Lubawski po otrzymaniu informacji o możliwym nadużyciu zlecił opracowanie opinii prawnej.
Stanisław Rupniewski powiedział Radiu Kielce, że czeka na oficjalne wystąpienie prezydenta. “Prowadzę działalność gospodarczą od 14 lat i wielokrotnie już wyjaśniano, że nie powoduje to kolizji ze sprawowanym przeze mnie mandatem. Zlecenia z jednostek komunalnych są wynikiem przetargów, wygrywanych przez przedsiębiorstwo” – stwierdził. Radny sugeruje, że wątpliwości prawne pojawiły się po jego krytycznych wypowiedziach na sesji budżetowej i w trakcie spotkania Wojciecha Lubawskiego z klubem radnych SLD.