Mieszkańcy regionu świętokrzyskiego coraz częściej znajdują nieprawidłowości w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta. Do Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęło dotychczas 32 skargi na działalność lekarzy.
Zażalenia, najczęściej dotyczyły świadczeń stomatologicznych – informuje rzecznik świętokrzyskiego funduszu, Beata Szczepanek. Zdarzały się przypadki pobierania opłat za znieczulenie, za które i tak płaci fundusz. Były także przypadki, wykazywania wizyty pacjenta, mimo, że nie miała miejsca. Chodzi zwłaszcza o poradnie ginekologiczne.
Skargi dotyczyły też niewłaściwego rozliczenia refundacji leków. Pacjenci zgłaszali, że nie wykupili leku, który pojawił się w ZIP. Do tej pory, świętokrzyski fundusz przeprowadził 21 postępowań, dzięki którym odzyskał prawie 2 tysiące od nieuczciwych lekarzy i placówek.
Problemem jest sposób zgłaszania zażaleń do NFZ. Jedyną metodą jest osobista wizyta w oddziale, albo przesłanie pisma pocztą. Fundusz nie przyjmuje informacji telefonicznie, ani drogą mailową.
Najsurowszą konsekwencją, grożącą jednostkom służby zdrowia za tego typu nadużycia, jest kara w wysokości 1,5 proc. kontraktu. Do tej pory w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta zarejestrowało się 27 tysięcy świętokrzyskich pacjentów.