Około 15 nauczycieli ze szkół prowadzonych przez sandomierski samorząd straci w tym roku zatrudnienie. Jak poinformował burmistrz Jerzy Borowski, przyczyną jest malejąca liczba uczniów, a co za tym idzie mniejsza subwencja oświatowa. Miasta nie stać na dalsze dofinansowanie oświaty w takim stopniu jak dotychczas, obecnie pochłania to około 30 procent budżetu.
Burmistrz zwrócił uwagę, że pomiędzy szkołami są duże dysproporcje w kosztach ponoszonych na wykształcenie jednego ucznia, wahają się one od niespełna 2 do ponad 5 tysięcy złotych rocznie. Wynika to z liczebności tworzonych klas, najbardziej optymalnym wariantem są oddziały 24 osobowe – dodał burmistrz Jerzy Borowski.
Dyrektor Gimnazjum nr 1 Mieczysław Dygas przyznaje, że od 2008 roku zmniejsza się liczba uczniów w szkole, aktualnie jest ich ponad 400. Dyrektor przewiduje, że w nowym roku szkolnym liczba oddziałów zmniejszy się o jeden, ponadto wygaśnie klasa integracyjna, co będzie mieć wpływ na zmniejszenie ilości godzin dla nauczycieli. Mieczysław Dygas dodał, że na razie trudno jest mówić o skali zwolnień w jego szkole.
Do tej pory miejski samorząd nie przekształcił żadnej ze swoich szkół podstawowych ani gimnazjów.