Wbrew deklaracjom drogowców, w tym roku nie powstanie kładka dla pieszych nad aleją Solidarności w Kielcach. Miała zastąpić niebezpieczne przejście przez jezdnie pomiędzy osiedlem Bocianek, a Centrum Biznesu i campusem Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Mimo że wyłoniono już wykonawcę projektu, budowa kładki została odłożona w czasie.
Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg Jarosław Skrzydło twierdzi, że ma to związek z protestem dotyczącym planów powstania estakady. Wystosowało go stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje, które uważa, że kładka służyłaby kierowcom, a nie pieszym. Jarosław Skrzydło dodaje, że w tym roku powstanie jedynie koncepcja inwestycji, która zostanie poddana konsultacjom społecznym.
Kładka nad aleją Solidarności ma mieć długość 60 metrów i 4,5 metra szerokości. Miała być wyposażona w pochylnie dla rowerzystów i osób poruszających się na wózkach. Drogowcy szacują, że koszt jej budowy wyniósłby około trzech milionów złotych. Projekt za prawie 50 tysięcy złotych przygotowała krakowska firma, wyłoniona w przetargu.