Grupa kilkunastu członków Stowarzyszenia Młodzi Demokraci, radnych Platformy Obywatelskiej i działaczy tej partii zapaliła o północy przed pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki w Kielcach znicze upamiętniające ofiary stanu wojennego. Zapalone świeczki ułożono w napis „13 grudnia 1981. Pamiętamy”.
Członkowie Staropolskiego Stowarzyszenia Osób Represjonowanych upamiętnili 32 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Złożyli kwiaty i zapalili znicze przed tablicą na murach Aresztu Śledczego na kieleckich Piaskach, upamiętniającą osoby internowane po 13 grudnia 1981 roku. „Wciąż domagamy się ukarania osób odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego” – mówił do zebranych Zygmunt Pęksyk ze Staropolskiego Stowarzyszenia Osób Represjonowanych.
W gronie składających kwiaty był min. Władysław Rutkiewicz, w 1981 roku przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności” w PSS Społem. Jak wspomina „Działacze regionu świętokrzyskiego przebywali wówczas na szkoleniu w Bocheńcu. Tuż przed północą wkroczyła milicja i aresztowała wszystkich uczestników spotkania. Nad ranem trafiliśmy na Piaski i dowiedzieliśmy się o wprowadzeniu stanu wojennego” – powiedział Władysław Rutkiewicz.
W regionie świętokrzyskim po 13 grudnia internowano 386 działaczy Solidarności. W ośrodku internowania na Piaskach w okresie stanu wojennego przebywało w sumie 895 osób.
Dziś o godz. 17.45 przedstawiciele NSZZ „Solidarność” oraz władz samorządowych i organizacji społecznych złożą kwiaty przed tablicą upamiętniającą powstanie „Solidarności”, znajdującą się obok budynku kurii diecezjalnej. O godz. 18.00 w Bazylice Katedralnej zostanie odprawiona msza w intencji Ojczyzny i ofiar stanu wojennego. O godz. 19.30 na placu przykatedralnym zostanie otwarta wystawa o tematyce dotyczącej stanu wojennego przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej.
To forma przypominania o wydarzeniach sprzed 32 lat, które stały się tragicznym doświadczeniem wielu Polaków – powiedziała Katarzyna Kędzierska, przewodnicząca kieleckiego koła Młodych Demokratów.
Przewodniczący kieleckiej PO Jarosław Machnicki stwierdził, że dla młodych osób, podobnie jak dla Polaków w 1981 roku, wprowadzenie stanu wojennego może być czymś niezrozumiałym. „Potrzeba zaangażowania, także na lekcjach historii, by dobrze wyjaśnić czym był ten okres dla Polski” – dodał.
Działacze Młodych Demokratów i Platformy Obywatelskiej po zapaleniu zniczy uczcili minutą ciszy pamięć ofiar stanu wojennego.