Dwa ostatnie mecze siatkarze Effectora wygrali, więc kibice liczą, że będzie trzecie zwycięstwo z rzędu. Jednak zadanie wydaje się być dosyć trudne. W niedzielę w Hali Legionów o godzinie 17.00 kielczanie podejmować będą wicelidera tabeli Indykpol AZS Olsztyn, który w tym sezonie przegrał tylko raz.
W zespole ze stolicy Warmii i Mazur występuje spora kolonia byłych siatkarzy, którzy wcześniej reprezentowali barwy kieleckiego klubu: Maciej Dobrowolski, Piotr Łuka, Rafał Buszek, Grzegorz Pająk i Michał Żurek.
– To nie wszystkie świętokrzyskie akcenty – podkreśla trener Effectora Dariusz Daszkiewicz.
Kapitan Effectora Piotr Lipiński uważa, że dobra zagrywka i blok będzie receptą na zwycięstwo w tym meczu, ale podkreśla, że przeciwnik jest bardo mocny.
Wszyscy podopieczni Dariusz Daszkiewicza są już w pełni sił i gotowi do gry. Do pełnej dyspozycji doszedł również przyjmujący Piotr Orczyk, który od początku tego sezonu miał problemy z kolanem.
Mecz Effector Kielce – Indykpol AZS Olsztyn w niedzielę o godzinie 17.00 w Hali Legionów.