Kieleccy radni zgodzili się na nadanie imienia Konstantego Miodowicza ulicy, która połączy Krakowską z Wojska Polskiego i Edmunda Niziurskiego – skwerowi na Kadzielni.
Ryszard Cichy – przyjaciel Konstantego Miodowicza stwierdził, że decyzja radnych zwieńcza pracę nieżyjącego posła i jego zaangażowanie dla kraju i regionu świętokrzyskiego. Zaznaczył, że w historii miasta i regionu było dwóch wybitnych polityków, którzy odeszli w krótkim czasie. To Przemysław Gosiewski i właśnie Konstanty Miodowicz. Obaj byli bardzo wyraziści i zrobili wiele dla regionu i społeczeństwa.
Agata Wojda podkreśliła, że radni Platformy Obywatelskiej byli w komfortowej sytuacji głosując za tą uchwała. Zaznaczyła jednak, że obowiązuje uchwała zgodnie, z którą nazwy ulic, placów i skwerów nadaje się minimum 5 lat po śmierci patronów. W wyjątkowych przypadkach można odstąpić od tego zapisu.
Radna zaapelowała jednak do prezydenta Wojciecha Lubawskiego, aby nie stało się to regułą.bo można tym osobom wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku. Szczególnie gdy chodzi o polityków.
Radni przyjęli też zmiany budżetowe. Zdecydowano m.in. o przekazaniu 300 tysięcy złotych na realizację cyklu imprez sportowo – rekreacyjnych pod hasłem „Płynę po zdrowie” oraz 35 tysięcy złotych, na dofinansowanie zasilania agregatów, służących do wytworzenia i utrzymania płyty lodowej, w związku z planami otwarcia na Rynku lodowiska.