Prawie 70 procent samochodów w województwie świętokrzyskim ma nieprawidłowe ciśnienie w oponach. Tak wynika z akcji „Ciśnienie pod kontrolą”, jaką przeprowadził niedawno jeden z koncernów produkujących opony. Spośród wszystkich województw objętych akcją świętokrzyskie zajęło dopiero 14. miejsce pod względem liczby pojazdów z prawidłowym ciśnieniem w oponach.
Iwona Jabłonowska z firmy Michelin Polska informuje, że w ramach ogólnopolskiej akcji przebadano ponad 10 tysięcy samochodów. Okazało się, że 35,9 proc. pojazdów w kraju miało prawidłowe ciśnienie w oponach. Najlepszy rezultat został odnotowany na Lubelszczyźnie, gdzie 40,19 proc. przebadanych aut miało prawidłowe ciśnienie w oponach. Kolejne miejsca zajęły województwa warmińsko-mazurskie (39,59 proc.), małopolskie (38,44 proc.) i kujawsko-pomorskie (37,82 proc.). Najgorzej wypadły natomiast województwa lubuskie (29,51 proc. aut z prawidłowym ciśnieniem), zachodniopomorskie (29,86 proc.), świętokrzyskie (30,35 proc.) oraz podlaskie (31,47 proc.).
Eksperci podkreślają, że ciśnienie w oponach należy sprawdzać regularnie raz w miesiącu oraz przed każdą, dalszą podróżą. Kontrola ciśnienia powinna odbywać się „na zimno”, czyli najwcześniej godzinę po zatrzymaniu samochodu lub po przejechaniu do 3 kilometrów przy niewielkiej szybkości. Stopień napompowania opon powinien być zgodny zarówno z zaleceniami producenta samochodu, jak i przystosowany do aktualnego obciążenia pojazdu.
Jak pokazują badania, utrzymywanie właściwego ciśnienia wpływa na:
– bezpieczeństwo jazdy, zapewniając większą przyczepność i krótszą drogę hamowania;
– trwałość opony poprzez wydłużenie czasu jej użytkowania o jeden sezon;
– ekonomię i ekologię jazdy – prawidłowo napompowana opona zmniejsza zużycie paliwa o ok. 0,3 l na 100 km.