Konstanty Miodowicz i Edmund Niziurski mogą stać się patronami ulicy i skweru w Kielcach. Imię parlamentarzysty ma zyskać ulica, która połączy Krakowską z Wojska Polskiego. Natomiast pisarz ma patronować skwerowi, znajdującemu się przy Kadzielni.
Pomysłodawcą nazwy ulicy jest prezydent Kielc Wojciech Lubawski, a skweru radny Mariusz Goraj.
W sesji Rady Miasta, poświęconej tej sprawie mogą wziąć udział rodziny potencjalnych patronów – poinformował przewodniczący Rady Tomasz Bogucki.
Radny przyznaje, że obowiązuje uchwała o tym, iż nazwę ulicy, placu, albo skweru nadaje się minimum 5 lat po śmierci danej osoby, ale jeśli rada uzna, że jest to sytuacja wyjątkowa, to można od tego zapisu odstąpić.
Zdaniem radnego Jerzego Pyrka, dobrze że nadaje się nazwy nowych ulic osobom zasłużonym dla miasta i regionu, ale nie powinno to następować zbyt szybko. Był precedens z ulicami Przemysława Gosiewskiego i Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Radny ma jednak wątpliwości czy należy to kontynuować. Z drugiej strony sugeruje, aby do listy nowych patronów dopisać Tadeusza Mazowieckiego.
Radna Joanna Grzela nie ma nic przeciwko nadaniu skwerowi nazwy Edmunda Niziurskiego. Zaznacza, że pisarz urodził się w Kielcach, uczył się tu i promował miasto, w swoich popularnych powieściach. W przypadku Konstantego Miodowicza, radna jest zdania, że jako wieloletni, zasłużony parlamentarzysta zdecydowanie więcej zrobił dla kraju niż Kielc, dlatego podczas sesji wstrzyma się od głosu.
Decyzję o nadaniu nazwy ulicy Konstantego Miodowicza i skweru Edmunda Niziurskiego, radni podejmą podczas najbliższej sesji 7 listopada.