Prawie o 2 miesiące opóźni się oddanie zielonego rynku na Placu 3 Maja w Sandomierzu. Inwestycja miała być gotowa na 10 września.
Terminu nie udało się dotrzymać ponieważ wykonawca wyłoniony w drodze przetargu źle zorganizował sobie pracę – powiedział zastępca burmistrza Sandomierza Marek Bronkowski. Dodał, że z powodu opóźnienia naliczane będą kary umowne.
Zielony rynek jest już po odbiorze budowlanym. W Starostwie Powiatowym złożono dokumenty o wydanie pozwolenia na użytkowanie. Zdaniem wiceburmistrza otwarcie nastąpi najpóźniej 6 listopada.
W ramach inwestycji utwardzono teren i wybudowano wiatę z 16 stanowiskami do handlu. Każde z nich ma powierzchnię 5 metrów kwadratowych.
Plac został oświetlony i obsadzony zielenią, będzie monitorowany. Kupcy mają jednak zastrzeżenia do nowych warunków. Ich zdaniem, stoiska są zbyt małe i trudno będzie wyłożyć cały towar. Ponadto wybudowane wiaty nie zdają egzaminu, ponieważ w deszczowe dni, nawet przy niedużym wietrze deszcz zacina do środka i wszystko jest mokre. Zastępca burmistrza Marek Bronkowski odnosząc się do tych zarzutów powiedział, że tak naprawdę to życie pokaże czy rozwiązanie będzie praktyczne czy nie.
W przekonaniu władz miasta, wybrano najlepszy projekt poprzedzony analizą.
Mieszkańcy z niecierpliwością oczekują oddania inwestycji, ponieważ od kilku miesięcy, handel odbywa się w prowizorycznych warunkach, na stoiskach wokół placu.
Inwestycja kosztowała prawie milion złotych. Większość pieniędzy na ten cel stanowiły środki zewnętrzne pozyskane przez miasto z programu „Mój Rynek”.