Chlebem wypieczonym z tegorocznej mąki i miodem z ostatnich zbiorów, częstowano gości na dożynkach powiatu ostrowieckiego, odbywających się w tym roku w Bodzechowie. Święto plonów rozpoczęło się mszą świętą, sprawowaną pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.
Hierarcha podziękował w homilii za całoroczny wysiłek rolników, których praca od lat jest zmaganiem z naturą i przeciwnościami losu. Po poświęceniu dożynkowych wieńców, setki osób przemaszerowały na stadion w Bodzechowie. Tam, zgodnie z tradycją, uroczystości rozpoczęły się odśpiewaniem najsłynniejszej dożynkowej pieśni „Plon niesiemy plon”.
Gospodarzami tegorocznych dożynek byli: Elżbieta Chmielewska, hodująca kilkadziesiąt sztuk bydła mlecznego oraz Marek Chlebny, uprawiający ponad 300 hektarów ziemi. To oni przekazali władzom powiatu i gminy chleb upieczony z tegorocznych zbóż. Marek Chlebny twierdzi, że rolnicy z powiatu ostrowieckiego mają powody do świętowania. Plony nie były najlepsze, ale podobne jak w ostatnich latach.
Bodzechowskim dożynkom towarzyszą pokazy sztuki ludowej, kiermasz oraz występy zespołów muzycznych.