Wojewoda świętokrzyski domaga się od zawieszonego prezydenta Starachowic złożenia oświadczenia majątkowego za 2012 rok. W tej sprawie wystąpiła z formalnym wezwaniem do Wojciecha B.
„W maju, służby prawne wojewody nie znalazły podstaw do sformułowania takiego wniosku, ale po dodatkowych opiniach autorytetów prawnych, wojewoda uznała, że dla wyjaśnienia wszelkich wątpliwości warto takie wezwanie wystosować”- stwierdziła rzecznik wojewody Agata Wojda
Urząd Wojewódzki zaapelował także do samorządowców o wstrzymanie próby wygaszania mandatu prezydenta Wojciecha B., z powodu niezłożenia przez niego oświadczenia majątkowego.
„Procedura prawna jeszcze się nie zakończyła, więc taka uchwała mogłaby okazać się niezgodna z prawem”- powiedziała Agata Wojda. Prezydent Starachowic musi odpowiedzieć na wezwanie wojewody w ciągu 14 dni. Dopiero po upływie tego czasu, mogą wystąpić przesłanki prawne do wygaszenia mandatu. Termin liczony jest od skutecznego doręczenia wezwania.
Działania wojewody krytykuje poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec. W jego opinii, brak wezwania w maju prezydenta Wojciecha B. powinien skutkować odwołaniem Bożentyny Pałki-Koruby ze stanowiska. Parlamentarzysta zamierza wystąpić z wnioskiem w tej sprawie do premiera Donalda Tuska.
W ocenie politologa dr Witolda Sokały próba odwołania wojewody to działanie o charakterze politycznym. PiS wykorzystuje każdy pretekst do atakowania rządzącej ekipy, a niekonsekwentne zachowanie wojewody dostarczyło mu amunicji.
Prezydent Wojciech B. został w styczniu skazany za korupcję na 3,5 roku więzienia oraz 100 tys. zł grzywny. Sąd wprowadził także 8 letni zakaz pełnienia przez niego funkcji publicznych. Wyrok nie jest prawomocny.