W Klimontowie w powiecie sandomierskim rozpoczął się Jarmark na św. Jacka. Tradycyjnie pierwszy dzień imprezy to gminne dożynki. Korowód dożynkowy z 12 wieńcami przeszedł z kościoła św. Józefa, na stadion, gdzie odbyła się część obrzędowa.
Poszczególne sołectwa prezentowały na scenie własnoręcznie wykonane wieńce, dokonywały ich obśpiewu. Przeprowadzono konkurs na najładniejszy wieniec dożynkowy, a jego wyniki ogłoszone zostaną w sobotę po mszy na św. Jacka.
Zdaniem miejscowych rolników tegoroczne plony są na średnim poziomie. Zboża ozime nawet się udały, gorzej jest z jarymi, którym w fazie kwitnienia przeszkadzały deszcze. Rolnicy narzekają też na niskie ceny zbóż , które w porównaniu z ub. rokiem spadły nawet o połowę. Produkcja staje się nieopłacalna biorąc pod uwagę koszty środków ochrony roślin, nawozów i pracę kombajnów – mówili nam rolnicy.
Z okazji Jarmarku na św. Jacka stowarzyszenia działające na terenie gminy przygotowały własne stoiska, gdzie można było spróbować regionalnej kuchni, były też wypieki, prezentowano rękodzieło artystyczne. Odbyła się biesiada klimontowska, występy artystyczne. Dodatkowymi atrakcjami były wesołe miasteczko, przeloty helikopterem, ponadto można było skorzystać z przesiewowych badań jamy ustnej.
Jarmark na św. Jacka w Klimontowie potrwa do soboty.