W Sądzie Okręgowym w Kielcach odbędzie się dziś rozprawa w trybie wyborczym przeciwko pełnomocnikowi mieszkańców Piekoszowa, którzy zainicjowali referendum w sprawie odwołania Rady Gminy i wójta. Pozew złożyli piekoszowscy radni. Chcą, by sąd zakazał rozpowszechniania w broszurze referendalnej nieprawdziwych – ich zdaniem – informacji, nakazał ich sprostowanie, orzekł konfiskatę materiałów, zamieszczonych w gazetce Głos Piekoszowa, a także nakazał przeproszenie pomówionych. Domagają się też odszkodowania w wysokości 10 tysięcy złotych, a także wpłacenia takiej samej kwoty na rzecz Środowiskowego Domu Pomocy w Piekoszowie.
Radni pozwali do sądu pełnomocnika grupy inicjatywnej, Wiesława Jóźwika, kierując przeciwko niemu zarzut o rozpowszechnianie w Głosie Piekoszowa szkalujących informacji. Broszura dystrybuowana jest wśród mieszkańców gminy.
Inicjatorzy referendum piszą w niej między innymi o nieprawidłowościach, których dopuszczał się wójt. Wytykają mu nieprzemyślane inwestycje, które wpędziły gminę w potężne długi, wynagradzanie kierowników podległych mu placówek według niejasnych kryteriów i podróże zagraniczne na koszt podatników.
Wiesław Jóźwik uznał roszczenia radnych za bezzasadne. W rozmowie z Radiem Kielce poinformował, że dziś stawi się w sądzie i będzie wnioskował o odrzucenie pozwu. Zaznaczył, że nie ma mowy o jakiejkolwiek ugodzie, bo informacje, które zostały opublikowane w broszurze są prawdziwe, a zarzuty mieszkańców wobec radnych i wójta – uzasadnione.
dPod pozwem podpisało się siedmiu spośród 15 radnych. Rozprawa rozpocznie się dziś o godzinie 14.00. Referendum przeprowadzone zostanie natomiast 11 sierpnia w stałych lokalach wyborczych w gminie Piekoszów. Aby odwołać wójta potrzeba prawie 3 tysięcy głosów.