Sandomierz nie rozstrzygnął jeszcze przetargu na wywóz odpadów mimo, że ustawa śmieciowa obowiązuje od 1 lipca. Pierwszy przetarg w Sandomierzu miał się odbyć 8 lipca, jednak został unieważniony.
Przystąpiła do niego tylko jedna firma tj. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Sandomierzu, które zaproponowało zbyt wysoką sumę, nie do przyjęcia przez miasto – ponad 5 mln złotych za rok.
Teraz przygotowywany jest drugi przetarg, który ma zostać ogłoszony jeszcze w tym tygodniu – poinformował Marek Bronkowski, zastępca burmistrza Sandomierza. Dodał, że opóźnienie z przetargami wynika wyłącznie z tego, że sporo czasu zajęło opracowanie regulaminu, który był uzupełniany i poprawiany.
Do czasu rozstrzygnięcia przetargu, wywozem śmieci na zlecenie miasta zajmuje się miejscowe PGKiM. Marek Bronkowski zapewnia, że w Sandomierzu nie ma problemu z odpadami. Mieszkańcy nie zgłaszali żadnych uwag do magistratu, była tylko interwencja prezesa Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Sandomierz”, który zgłosił brak porządku przy altanie śmietnikowej po odbiorze odpadów przez miejską spółkę.
Niepokojące jest natomiast to, że do tej pory jedna piąta mieszkańców Sandomierza nie złożyła deklaracji śmieciowych na podstawie których naliczane będą opłaty. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta od 1 lipca wynoszą one 7 zł od osoby, za odpady segregowane i 10 za niesegregowane.