Późną jesienią na kieleckich ulicach pojawią się parkomaty. Tym samym zmieni się sposób płacenia za postój samochodu w strefie płatnego parkowania. Miejski Zarząd Dróg ogłosił przetarg na dostawę urządzeń.
Rzecznik prasowy tej instytucji Jarosław Skrzydło informuje, że parkomaty pozwolą na wnoszenie opłat gotówką, kartą płatniczą, lub Kielecką Kartą Miejską. Dodaje, że będą to nowoczesne urządzenia zasilane przez baterie słoneczne. Zostaną zainstalowane na wszystkich ulicach objętych strefą płatnego parkowania. Na dłuższych drogach mają być trzy, a na krótszych dwa parkomaty. W sumie ma ich być 60.
Jarosław Skrzydło dodaje, że przygotowując się do tej inwestycji MZD opiera się na doświadczeniach innych miast, gdzie od lat ten system obowiązuje. Dodaje również, że wprowadzenie parkomatów nie oznacza podwyżek cen za postój w strefie.
Na ich wprowadzeniu budżet Kielc ma zyskać rocznie około 700 tysięcy złotych. Zniknie bowiem konieczność odprowadzania podatku VAT od przychodu ze sprzedaży biletów parkingowych. Zysk ma przynieść także brak marży dla sprzedawców biletów. W ten sposób roczny dochód ze strefy ma wzrosnąć do 1,8 mln zł.
Kielce to jedyne miasto wojewódzkie, w którym nie ma parkomatów.