Na inaugurację nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zremisowali ze Śląskiem Wrocław 0:0
Pojedynek dobrze zaczęli kielczanie, którzy zepchnęli gości do obrony. Już w 2′ i 3′ trzykrotnie defensorzy Śląska byli zmuszeni blokować strzały zawodników Korony. W 15′ po uderzeniu pod poprzeczkę Janoty udanie interweniował Gikiewicz. Podobnie było w 21′, gdy golkiper gości w ostatniej chwili zdjął piłkę Gołębiewskiemu.W 32′ znów w dogodnej sytuacji znalazł się Gołębiewski, ale jego uderzenie sparował Gikiewicz. Sześć minut później bramkarza Śląska próbował pokonać Kiełb, ale i tym razem golkiper przyjezdnych popisał się udaną interwencją. Wrocławianie swoje okazje mieli pod koniec tej części gry. Najpierw w 42′ strzał Mili zablokował Malarczyk, za chwilę Plaku trafił w nogi Małkowskiego, a niebezpieczeństwo ostatecznie zażegnał ponownie „Malar”. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem bezbramkowym, choć to gospodarze byli w tej części gry drużyną lepszą.
Początek drugich 45 minut należał do gości, którzy stworzyli sobie kilka sytuacji do zdobycia goli. Jednak po strzałach, bądź dośrodkowaniach Kaźmierczaka, Soboty, Paixao i Mili, piłkę wybijali albo kieleccy obrońcy, albo na posterunku był dobrze dysponowany Małkowski. W 65′ po strzale Sierpiny padła bramka dla Korony, ale sędzia Borski uznał, że pomocnik gospodarzy znajdował się na pozycji spalonej i gola nie uznał. Okazało się, że niesłusznie, bowiem powtórki telewizyjne pokazały, że Łukasz Sierpina w momencie podania na spalonym nie był. Korona w drugiej połowie zagrała znacznie słabiej, niż w pierwszych 45 minutach, nie stwarzając, poza wspomnianą sytuacją, praktycznie większego zagrożenia pod bramką Gikiewicza. Podsumowując, bezbramkowy remis należy uznać za sprawiedliwy, pierwsza połowa należała do Korony, druga zdecydowanie do Śląska.
Trener kielczan Leszek Ojrzyński na pomeczowej konferencji prasowej chwalił swoich podopiecznych.
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 0:0
Korona: Małkowski – Golański, Malarczyk, Staňo, Lisowski – Sobolewski, Jovanović, Lenartowski (od 79′ Zawistowski), Janota (od 63′ Sierpina), Kiełb – Gołębiewski (od 75′ Kuzera).
Śląsk: Gikiewicz – Socha (od 46′ Ostrowski), Pawelec, Kokoszka, Spahić (od 83′ Patejuk) – Sobota, Hołota, Kaźmierczak, Mila, Plaku – Paixão (od 73′ Dudu).
Żółte kartki: Sobolewski – Pawelec, Kokoszka.
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa).
Widzów: 8678.