Kierowca, który we wtorek w miejscowości Przełaj potrącił śmiertelnie dziecko, a później uciekł z miejsca zdarzenia nie zostanie aresztowany. Sąd Rejonowy w Jędrzejowie nie zgodził się z wnioskiem prokuratury w tej sprawie.
46-letni kierowca poloneza jest podejrzany o to, że naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu, przekraczając dozwoloną prędkość o 13 km/h. Według śledczych, mężczyzna nienależycie obserwował drogę, a dodatkowo po potrąceniu 2,5-letniej dziewczynki uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie szokiem.
Zdaniem prokuratury, podejrzany mógł ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości, dlatego wystąpiła o trzymiesięczny areszt. Sąd nie podzielił obaw śledczych i zastosował wobec kierowcy poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych. Rzecznik Sądu Okręgowego- Marcin Chałoński wyjaśnia, że mężczyzna nie był do tej pory karany i przyznał się do popełnionego czynu.
Prokuratura może odwołać się od dzisiejszej decyzji sądu. Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.