Rodzina i przyjaciele pożegnali Tadeusza Łęskiego. Pochodzący z Kielc, światowej sławy architekt i urbanista zmarł w wieku 97 lat. Dziś spoczął na Cmentarzu Starym.
Bratanica sławnego inżyniera – Grażyna Łęska – Baranowicz wspomina, że wuj zawsze kazał zwracać się do siebie po imieniu. Był bardzo skromnym człowiekiem, pełnym zapału i chęci do życia. Do końca pracował. Jeszcze niedawno amerykańscy inwestorzy zapraszali go do współpracy przy budowie sal koncertowych. Inżynier był jednym z najbardziej uznanych specjalistów w dziedzinie akustyki takich pomieszczeń. To on projektował Metropolitan Opera w Nowym Jorku.
Tadeusz Łęski był częstym gościem w kieleckim magistracie. Przekonał prezydenta Wojciecha Lubawskiego, m.in. do budowy portu lotniczego w Obicach.
Tadeusz Łęski był autorem między innymi Metropolitan Opera, Centrum Rockefellera w Nowym Jorku, budynku ONZ oraz Katedry Wielowyznaniowej w West Point. W uznaniu zasług, został uznany przez tygodnik Time „Człowiekiem Ameryki”.
Tadeusz Łęski miał trzy córki i syna. Najmłodsza z córek jest profesorem – wykłada architekturę na nowojorskim uniwersytecie.