Kilkudziesięciu przedstawicieli Obozu Narodowo – Radykalnego zakłóciło konferencję prasową Janusza Palikota w Kielcach. Młodzi ludzie skandowali m.in. hasła: „Tylko idiota głosuje na Palikota”, „Palikot nikt Cię tu nie chce” oraz „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”. W ten sposób zagłuszali jego wypowiedzi. Polityk apelował do nich o spokój, ale bezskutecznie.
W końcu poprosił o interwencję policję. Kilkunastu funkcjonariuszy kordonem oddzieliło narodowców od dziennikarzy i zwolenników Ruchu Palikota. Dzięki temu konferencja mogła odbywać się dalej.
Janusz Palikot powiedział, że współczuje ludziom, którzy zakłócili jego spotkanie z dziennikarzami. Jego zdaniem, uciekają się oni do agresji, bo chcą być zauważeni przez rządzących. „To jest realny problem. Część ludzi na skutek ogromnego rozwarstwienia społecznego i braku polityki społecznej czuje się na marginesie i poza wszystkim, jedyne, co mogą zrobić, żeby wyrazić, że istnieją, to po prostu atakować” – mówił Janusz Palikot. Dodał , że to jest wielki krzyk i wielka prośba, żeby zwrócić na nich uwagę.
Młodzi ludzie, którzy przyszli na konferencję Janusza Palikota tłumaczyli, że protestują przeciwko ideologii, promowanej przez Ruch Palikota. Przekonywali też, że chcieli zapytać Janusza Palikota o jego poglądy, dotyczące gospodarki. Narzekali, że policja im to uniemożliwiła, ponieważ oddzieliła ich od przewodniczącego i jego zwolenników.
Narodowcy nie mieli zgody na manifestację. Tłumaczyli, że było to otwarte spotkanie, dlatego wzięli w nim udział. Ich przedstawiciel natomiast zapowiedział, że złoży skargę do Komendanta Wojewódzkiego Policji na zachowanie funkcjonariuszy.
Janusz Palikot przyjechał do Kielc, by promować projekty ustaw, przygotowane przez jego partię, które mają wspierać młodych ludzi. Chodzi m.in. o głosowanie przez internet, obniżenie wieku wyborczego do 16 roku życia, wprowadzenie obowiązku finansowania przez szkoły ciepłych posiłków dla każdego ucznia i ograniczenie penalizacji dla palaczy marihuany.