Nie doszło do ugody miasta i oddziału PTTK w Sandomierzu w sprawie dalszego użytkowania Bramy Opatowskiej i Podziemnej Trasy Turystycznej. Na rozprawę nie stawił się pełnomocnik gminy, Marcin Dębiński.
Adwokat PTTK, Piotr Opala stwierdził, że jest to dla niego dziwna sytuacja, gdyż ostatnio rozmawiał z pełnomocnikiem gminy, wszystko zostało ustalone i wstępnie określono nawet kwotę czynszu za dzierżawę.
Z kolei burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski w rozmowie z Radiem Kielce stwierdził, że propozycje przedstawione w projekcie ugody przez PTTK to kpiny.
Towarzystwo zaoferowało 300 tysięcy złotych rocznie za najem Bramy Opatowskiej i Podziemnej Trasy Turystycznej, podczas gdy pod koniec ubiegłego roku, PTTK proponowało za przedłużenie umowy 500 tysięcy złotych czynszu. Burmistrz przypomniał, że był skłonny zgodzić się na 400 tysięcy rocznie.
Spór trwa od 13 maja, kiedy miasto siłą próbowało przejąć oba miejsca, wymieniło zamki i wynajęło firmę ochroniarską. Z końcem 2012 roku oddziałowi PTTK wygasła umowa najmu na Bramę i Podziemia, jednak przewodnicy nadal się nie wyprowadzili.
W sądzie są m. in. pozwy o zasiedzenie złożone przez Towarzystwo oraz sprawy o eksmisję PTTK z Bramy i Trasy, skierowane przez miasto.