Do burzliwej wymiany zdań doszło podczas sesji Rady Miasta Sandomierza pomiędzy przewodniczącym Marcelim Czerwińskim, a prezesem oddziału PTTK Markiem Juszczykiem. Szef przewodników, szczegółowo zaprezentował wydarzenia, które 13 maja rozpoczęła siłowa próba przejęcia przez miasto Bramy Opatowskiej i Podziemnej Trasy Turystycznej. Powiedział, że radni są bezwolnym narzędziem w rękach burmistrza, a jego decyzje naruszające prawo, w pełni akceptuje cała Rada. Marek Juszczyk poinformował, że PTTK skierowało do sądu wniosek o stwierdzenie zasiedzenia Bramy Opatowskiej i Podziemnej Trasy Turystycznej. Stwierdził ponadto, że burmistrz skłamał, informując opinię publiczną o wycofaniu z sądu pozwów o eksmisję PTTK.
Przewodniczący Rady upominał prezesa Juszczyka, że przekracza limit czasu wypowiedzi, nie zgodził się też z opinią, że radni nie interesują się konfliktem. Poinformował, że skargę przewodników na działania burmistrza rozpatrują 3 komisje: rewizyjna, oświaty i nauki oraz promocji. Mają na to czas do 24 czerwca.
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Jacek Dybus powiedział, że dziwi się, dlaczego PTTK mówiąc o konflikcie z miastem nie przypomina o tym, z czego on wynika. Radny przypomniał, że z końcem roku, oddziałowi PTTK wygasła umowa na najem Bramy i Podziemi, ale przewodnicy się stamtąd nie wyprowadzili. Szef klubu PiS Mirosław Czaja stwierdził, że obie strony powinny podjąć konkretne działania, zmierzające do kompromisu. Burmistrz Jerzy Borowski nie włączył się do dyskusji na sesji. Poproszony później o komentarz w tej sprawie odmówił wypowiedzi.
Gdyby nie wystąpienie Marka Juszczyka w wolnych wnioskach, to podczas sesji, w ogólne nie byłoby mowy o sporze miasta z PTTK, ponieważ po informacji przewodniczącego o skardze i pracach miejskich komisji – nikt z radnych nie zabrał głosu.