Zużyty sprzęt gospodarstwa domowego, części samochodowe, stare meble i mnóstwo butelek po napojach wydobyto z Czarnej Nidy. 20 kajakarzy wyruszyło sprzed muszli koncertowej w Morawicy sprzątać koryto rzeki. Już na początku spływu zebrano kilkanaście worków śmieci – mówi koordynator wyprawy, Marcin Latkowski.
Obniżony poziom Czarnej Nidy ułatwia oczyszczanie. Dorosłym w porządkowaniu brzegów i dna rzeki pomagają dzieci. Kajakarze pokonali dzisiaj odcinek około 15 kilometrów. Dopłynęli do miejscowości Ostrów. Jutro pracownicy zakładu komunalnego zabiorą pozostawione na brzegu worki.
Akcje kajakarzy – ekologów wspierają lokalne władze. Następny taki spływ Czarną Nidę odbędzie się pod koniec maja. Wtedy ma być uporządkowany kolejny odcinek rzeki. W planach jest wybudowanie przystani kajakowych z koszami na śmieci i sanitariatami.
Paweł Solarz