W meczu 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce zremisowali w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 1:1 (1:0). Prowadzenie dla kielczan zdobył w 10′ Maciej Korzym, wyrównał w 55′ Robert Demjan.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla kieleckiego zespołu. Już w 10′ Korona objęła prowadzenie. W pole karne dośrodkował Golański, piłkę końcem buta strącił Korzym, a ta ku radości kielczan wpadła do siatki. Po zdobyciu gola, kielczanie nadal byli stroną przeważającą, a pierwszą dogodną sytuację pod bramką Małkowskiego gospodarze stworzyli w 31′, gdy niecelnie strzelał Malinowski. Końcówka pierwszej połowy należała do bielszczan. W kilku sytuacjach piłkarze i kibice gospodarzy domagali się podyktowania rzutu karnego. Dwukrotnie piłka trafiła w rękę kieleckich piłkarzy, Golańskiego i Janotę, raz sfaulowany w „szesnastce” był Demjan. Gwizdek sędziego Musiała z Krakowa za każdym razem jednak milczał. W 44′ okazję do podwyższenia wyniku miała Korona, ale silne uderzenie Lisowskiego sparował Zajac. Do przerwy kielczanie wygrywali 1:0.
Od początku drugiej połowy stroną przeważającą byli gospodarze, którzy zepchnęli kielczan do głębokiej defensywy. Ataki „górali” przyniosły efekt już w 55′, gdy na techniczny strzał z narożnika pola karnego zdecydował się Demjan, a piłka mimo rozpaczliwej interwencji Małkowskiego, wpadła do bramki tuż przy słupku. Do końca meczu trwały ataki gospodarzy, piłkarze Korony czasami rozpaczliwie się bronili, ale zdołali utrzymać remis do końca pojedynku, choć kilkukrotnie było gorąco pod bramką Małkowskiego. Kielczanie, po słabym pojedynku, zremisowali w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 1:1.
Z wywiezionego z Bielska jednego punktu nie był zadowolony trener Korony Leszek Ojrzyński.
W następnej, 21. kolejce T-Mobile ekstraklasy piłkarze Korony będą podejmować w niedzielę, 7 kwietnia o godzinie 14.30 GKS Bełchatów.
tekst i zdjęcia: Kamil Król
kamil.krol@radio.kielce.pl
materiał dźwiękowy: Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Korona Kielce 1:1 (0:1)
Bramki: Demjan 55′ – Korzym 10′
Podbeskidzie: Zajac – Sokołowski, Pietrasiak, Konieczny, Górkiewicz, Chmiel, Łatka, Sloboda (od 46′ Deja), Malinowski (od 72′ Wodecki), Pawela (od 78′ Cetković), Demjan.
Korona: Małkowski – Golański, Malarczyk, Kijanskas, Lisowski, Stano, Jovanović, Janota (od 46′ Foszmańczyk), Lenartowski, Sierpina (od 65′ Kuzera), Korzym (od 87′ Adamek).
Żółte kartki: Konieczny, Sokołowski – Foszmańczyk, Korzym, Kuzera
Sędziował: Tomasz Musiał (Małopolski ZPN)
Widzów: 2000.
W 20. kolejce T–Mobile Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się w czwartek w Bielsku Białej z Podbeskidziem. Dla „żółto–czerwonych” będzie to kolejna szansa na wygranie – pierwszego w tym sezonie – meczu wyjazdowego. W dziewięciu dotychczas rozegranych, kielczanie zdobyli zaledwie trzy punkty, remisując z Ruchem Chorzów, GKS Bełchatów i Jagiellonią Białystok.
Maciej Korzym (przy piłce) znajduje się w tym sezonie w bardzo dobrej formie
– Oczywiście bardzo chcemy wygrać i przełamać tę niemoc. Dodatkowo
zbliżają się święta, które chcielibyśmy spędzić w dobrych nastrojach –
powiedział trener kielczan Leszek Ojrzyński.
W rundzie wiosennej trzy gole dla Korony strzelił Maciej Korzym, który z
siedmioma trafieniami na koncie jest najskuteczniejszym zawodnikiem
zespołu.
– W każdym meczu staram się grać jak najlepiej. Dla mnie nie
jest jednak najważniejsze zdobywanie bramek, ale zwycięstwo drużyny –
stwierdził 24–letni napastnik.
Mecz Korony Kielce z Podbeskidziem Bielsko-Biała rozpocznie się
w czwartek o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowany na antenie
Radia Kielce.
Rafał Szymczyk
rafal.szymczyk@radio.kielce.pl
fot. Oskar Patek