Firma, która zamierza wybudować biogazownię w gminie Baćkowice przygotowuje dokumentację tej inwestycji. Po uzyskaniu wszelkich pozwoleń rozpoczną się prace budowlane.
Komponentem, wykorzystywanym w biogazowni ma być kiszonka z kukurydzy. Aby zabezpieczyć cykl produkcyjny, niezbędna jest uprawa tej rośliny na obszarze około 300 hektarów.
Zdaniem wójta Mariana Partyki – oznacza to, że kilku rolników z gminy Baćkowice może mieć zagwarantowany zbyt. Ponadto biogazownia przyczyni się do rozwoju rolnictwa i poprawi sytuację mieszkańców. Wójt dodał, że samorząd chce zagwarantować w rozmowach z firmą dobre umowy dla rolników.
Teresa Czajkowska