Trzy miesiące zajęło pracownikom wydziału środowiska i usług komunalnych Urzędu Miasta w Kielcach, zgłoszenie policji faktu zniszczenia ławek nad zalewem, przy ulicy Klonowej. Zawiadomienie zostało złożone, dopiero po interwencji Radia Kielce.
Ławki, zostały wykonane pod koniec ubiegłego roku, przez firmę Park M ze Starego Sącza. Tymczasem już w styczniu, kilka z nich zostało pozbawionych siedzisk i oparć, skarżyli się słuchacze naszej rozgłośni. Zgłoszenie przestępstwa wpłynęło do policji w ubiegłym tygodniu. Pracownicy wydziału środowiska zawiadamiają w nim, że nieznani sprawcy wyłamali deski z 4 ławek nad zalewem. Straty oszacowano na kilkaset złotych – informuje Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Teraz, nad zalewem stoją same betonowe podstawy bez drewnianych elementów. Zastępca prezydenta Kielc- Czesław Gruszewski twierdzi, że trudno zrobić ławkę, która byłaby odporna na ataki wandali. Przyznaje jednak, że ławki nad zalewem mogłyby zostać wykonane w sposób, uniemożliwiający ich łatwy demontaż. Wiceprezydent uważa, że podlegli mu urzędnicy powinni niezwłocznie zawiadomić policję o zniszczeniu miejskiego mienia. Czesław Gruszewski obiecał, że zwróci im uwagę.
Koszt wykonania jednej ławki to 900 złotych.
tekst i fotografie: Paweł Klepka