Wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi ile potrwa przerwa w grze Grzegorza Tkaczyka. Rozgrywający Vive Targów przeszedł w specjalistycznej klinice w Bieruniu serię badań, a na koniec w ramach leczenia zaaplikowano mu w kontuzjowane kolano płytki krwi.
Nie wiadomo, czy Grzegorz Tkaczyk zagra w tym sezonie
Jeżeli po upływie siedmiu dni – podczas kolejnej wizyty kontrolnej –
okaże się, że wszystko goi się prawidłowo, jest szansa, że za trzy
tygodnie zobaczymy Grześka na parkiecie – powiedział w rozmowie z Radiem
Kielce Radosław Wasiak. Jeśli natomiast zastosowana terapia nie
przyniesie pożądanych efektów, wtedy trzeba będzie operować, a zawodnik
będzie musiał pauzować kilka miesięcy. Wszystkiego dowiemy się za
tydzień, wyjaśnił dyrektor sportowy klubu.
Przypomnijmy, groźnie wyglądającego urazu Tkaczyk nabawił się w
niedzielnym meczu 1/8 finale Ligi Mistrzów z węgierskim Pick Szeged. Lekarze
podejrzewają naderwane więzadło poboczne, stwierdzili również lekkie
luzy w więzadle krzyżowym przednim prawego kolana.
Marek Cender
marek.cender@radio.kielce.pl
Grzegorz Tkaczyk najprawdopodobniej nie zagra już w tym sezonie. Wiele wskazuje na to, że kontuzja, jaką odniósł w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z węgierskim Pick Szeged zawodnik Vive Targów Kielce to zerwanie więzadła pobocznego w prawym kolanie, dowiedziało się nieoficjalnie Radio Kielce.
Zawodnik przejdzie jeszcze w środę specjalistyczne badania w klinice
doktora Ficka w Bieruniu. Po nich zostanie ogłoszona ostateczna
diagnoza.
– To taki sam uraz, jakiego nabawił
się Tomasz Rosiński. Pauza w grze może trwać około 3 miesięcy – powiedział nasz rozmówca.
Marek Cender
marek.cender@radio.kielce.pl