Stanisław Pęcherski – prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Busku-Zdroju, prawdopodobnie pozostanie na zajmowanym stanowisku. Tak zdecydowała rada nadzorcza spółki, która w związku z kończącą się kadencją obecnego szefa, ogłosiła konkurs na to stanowisko. O fotel prezesa ubiegało się dwóch kandydatów.
Szansę zachował jedynie urzędujący szef, bo jak powiedziała nam Teresa
Łasak- sekretarz rady nadzorczej buskiego PKS, druga kandydatura nie
spełniała wymogów formalnych. Dodała, że kwestia powołania nowego
prezesa powinna rozstrzygnąć się w czerwcu.
Nowego prezesa buskiego PKS czeka spore wyzwanie. Firma ma problemy
finansowe, w spółce trwa program restrukturyzacyjny. Wiązał się on
między innymi z wyprzedażą zbędnych nieruchomości w Pińczowie i
Kazimierzy Wielkiej, a także redukcją zatrudnienia. W 2009 roku w spółce
pracowało ponad 250 osób, obecnie załoga liczy 120 pracowników.
Dodatkowo, wciąż są opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń. Jak
informowaliśmy, 21 marca, sąd zajmie się skierowanym przez Okręgowy
Inspektorat Pracy w Kielcach wnioskiem o ukaranie pracodawcy. Chodzi
właśnie o wypłacanie wynagrodzeń z opóźnieniem, a często w ratach.
Trudną sytuację PKS Busko nieznacznie poprawiły 3 miliony złotych, które
spółka otrzymała w ramach pomocy publicznej. Dzięki temu kupiono 15
używanych autobusów.
Robert Felczak