Pracownicy buskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowych nie otrzymują pensji w terminie. Chodzi o 130 osób. Barbara Kaszycka z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach informuje, że przeprowadzona w ubiegłym roku kontrola wykazała, że wynagrodzenia są wypłacane z opóźnieniem, a często w ratach.
Dodała, że w związku z tym do sądu został skierowany wniosek o ukaranie pracodawcy. Rozprawa w tej sprawie ma się odbyć 21 marca. Barbara Kaszycka nie potrafiła określić, jakie są zaległości przedsiębiorstwa wobec pracowników. Dodała natomiast, że PKS Busko to nie jedyny pracodawca, który nie wypłaca w terminie pensji. W ubiegłym roku świętokrzyscy przedsiębiorcy swoim pracownikom byli winni prawie 13 milionów złotych. W porównaniu z 2011 rokiem to wzrost o prawie 130 procent.
W przypadku buskiego PKS problemy z terminową wypłatą wynagrodzeń są spowodowane problemami finansowymi tej spółki. Jak informowaliśmy realizuje ona program restrukturyzacyjny, zredukowała także zatrudnienie. W 2009 roku pracowało ponad 250 osób, dwa razy więcej niż obecnie. Trudną sytuację firmy nieznacznie poprawiły 3 miliony złotych, które otrzymała w ramach pomocy publicznej. Dzięki temu kupiono 15 używanych autobusów.
W firmie jest obecnie nowy zarząd. Jedną z dwóch osób ubiegających się o to stanowisko jest Stanisław Pęcherski, obecny prezes tej spółki. 9 marca kandydaci odbędą rozmowy kwalifikacyjne z radą nadzorczą.
Robert Felczak