50 uczniów Zespołu Szkół Rolniczych w Bałtowie strajkowało, w obronie swojej placówki. W ten sposób, chcieli przekonać władze powiatu ostrowieckiego, do zmiany decyzji o jej likwidacji. Po zapewnieniach, że będą mogli kontynuować naukę w Bałtowie, choć już w szkole prowadzonej przez stowarzyszenie, opuścili stołówkę.
W przyszłym tygodniu o tym, jak dokładnie będzie wyglądała ich dalsza edukacja, mają jeszcze rozmawiać ze starostą ostrowieckim. Powodem planów likwidacji jest niż demograficzny i wysokie koszty utrzymania bałtowskiej zawodówki. Uczniowie twierdzą, że po przenosinach do ostrowieckich szkół mieliby gorsze warunki niż w Bałtowie.
W czasie, kiedy w bałtowskiej stołówce trwał strajk, w starostwie ostrowieckim, któremu szkoła w Bałtowie podlega, stowarzyszenie „Przestrzeń Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych”, zadeklarowało chęć przejęcia placówki. Katarzyna Cukierska szef stowarzyszenia, przyznała, że choć jej prowadzenie będzie ogromnym wyzwaniem, to liczy na pomoc samych uczniów.
Deklaracje stowarzyszenia, znanego bałtowskim uczniom choćby z realizacji projektu, dzięki któremu placówka otrzymała wyposażenie szkolne, zadowoliły strajkujących i po 10 godzinach postanowiono zakończyć okupację świetlicy.
Rodzice uczniów wyrazili zadowolenie, że nadal ich dzieci będą mogły uczyć się w wybranej kilka lat temu szkole. 26 lutego, rada powiatu ma podjąć decyzję o przyszłości Zespołu Szkół Rolniczych w Bałtowie.
Teresa Czajkowska